Dziennik działań wojennych 197-go Leśnego pułku piechoty

6.08.1915r.

   Dzisiaj od rana Niemcy usilnie ostrzeliwują nasze pozycje ogniem lekkiej i ciężkiej artylerii. Od rozrywających się pocisków utworzyła się dymna zasłona, apotem skierowano ogień na Libawski pułk i lewą flankę 11-tej Syberyjskiej dywizji i rzucili się w powstałą lukę w tył batalionu 198-go pułku we wsi Zawady, któremu przyszło się obrócić  wokoło i przebijać się na bagnety, co jemu się udało. Niemcy skierowali huraganowy ogień na prawą flankę odcinka na północny-zachód od wsi Knorydy i las przed wsią. W lesie Niemcy poprowadzili okrutny atak pod przykryciem ognia 10 kar. maszynowych i zbili nasze bataliony. Na pomoc były rzucone 2 kompanie 199-go pułku. Nie zważając na to przyszło się wycofać i zająć nową pozycję od rzeki Nurzec na Hawryłki, Starowieś, zachodni skraj wsi Knorydy i dalej na północ z zagięciem flanki. O godz. 22.00 rozkazano odzyskać swoje stare położenie i przejść do natarcia wszystkimi dostępnymi siłami na froncie Skrzypki Małe, Szumki, Olszewo. Półkownikowi de Skalone rozkazano z 2-ma batalionami naszego pułku i 20-tu kompaniami 198-go pułku przejść do ataku na linii Zawady-Skrzypki Małe. Sztabskapitanowi Dankerowi z 3-cim  batalionem z 1-szą i 4-tą kompanią naszego pułku zdobyć las do linii Zawady-Skrzypki Małe. Kap. Guszcz z 2-gim i 3-cim batalionem198-go pułku ma zająć pozycję Olszewo-Szumki i dalej do lasu. W rezerwie 4-ty batalion 199-go pułku i resztki 4-go batalionu 198-go pułku. Nasz 4-ty batalion otrzymał rozkaz poruszać się ustępem za prawą flanką płk. de Skalone i okazać mu współpracę. Natarcie nie miało powodzenia i starej pozycji nie udało się odzyskać z powodu upartej postawy przeciwnika. W czasie natarcie szczególnie się wykazał d-ca 3-ciej kompanii ppor. Kizioł, który znajdował się pod rozkazami d0cy 2-go batalionu 48-go pułku. Otrzymał rozkaz nacierania od wsi Starowieś na Hawryłki i zająć jej zachodni skraj, co zostało wykonane. Po zajęciu wskazanej pozycji otrzymał powiadomienie od uciekających strzelców kar. maszynowych 199-go pułku, że Niemcy zdobyli ich 2 kar. maszynowe. Natychmiast ppor. Kizioł rzucił się ze swoją kompanią w pościg za Niemcami wiozących ich kar. maszynowe. Nie zważając na silny ogień przeciwnika atakując go z dwu stron, odzyskał kar. maszynowe, część Niemców została zabita. Z odzyskanych karabinów natychmiast otworzono ogień na przeciwnika. Podczas dnia płk de Skalon, gdy ludzie mając na uwadze ich obejście przez Niemców uciekali, on ich zebrał i sformował kompanię z 60 rzędów, wyznaczył d-ców plutonów i skierował ich na porzuconą pozycję zdążywszy przejść 700-800 kroków do okopów. Gdy oni zobaczyli, że nasze oddziały cofają się, to rozkazał kompanii i plutonowi, będących u jego w rezerwie odejść do wsi Knorydy.

   Straty za dobę: ranni – 32, zaginieni b.w. – 8, zabici – 2

chor. Łomagin, szer. Mojżesz Lewin, obaj zostali na polu walki. Ranny i pozostał na polu walki Szejn, zabici ppor.Bobikow i chor. Miłowanow. Pochowani we wsi Topczykały Wołkowyskiego ujezda, Grodzieńskiej gub.

7.08. 1915 r.

   Rozkazano zająć pozycję od Starowsi (wyłącznie ) do młyna i dalej zaginając flankę na wys. 80.81( nie dochodząc jej) i po zachodnim skraju lasu koło pańskiego dworu Dobromil. 3-ci batalion w dywizyjnej rezerwie na zachodnim skraju wsi Knorydy. W czasie odchodzenia na pozycję stracono bardzo dużo ludzi ponieważ przeciwnik otworzył bardzo silny artyleryjski i maszynowy ogień. Sztab pułku o godz. 7.45 przeniósł się do pańskiego dworu Knorydy, który jest na południowy-wschód od wsi Knorydy. Około godz. 13.00 przeciwnik otworzył artyleryjski ogień po naszej pozycji zasypując okopy szrapnelami, ponieważ okopy nie były wzmocnione, trudno było utrzymać się. Do godz. 15.30 Niemcy wybili z pozycji lewej flanki pułk graniczący z ariergardą 199-go pułku i części kompanii cofnęły się. Oddziały pułku były wybite ze wsi Knorydy i nie mogły się utrzymać. 3-ci batalion będący w dywizyjnej rezerwie okopał się na skraju lasu na zachód od wsi Mokre, dokąd zaczęły się cofać z nimi i inne bataliony. Płk de Skalon ze swoim batalionem otrzymał rozkaz zająć pozycję i walczyć dopóki nie przejdzie 23-ci pułk prowadzący w tym czasie bój koło pańskiego dworu Dobromil. Pułk już zaczął się cofać za tory kolejowe na pozycję od północnego skraju krzaków, które są na dużej drodze Bielsk-Malinniki do linii wys. 82.5. Potem otrzymano rozkaz posuwać się dalej do m. Orla, dokąd i 3-ci batalion skierował się. O godz. 19.00 wieczorem przeszedł przez pozycję płk de Skalon 23-ci pułk, a za nim pojawił się przeciwnik, który zauważył pozycję 4-go batalionu i zatrzymał się i otworzył ogień karabinowy. Po około 40 minutach po przejściu 43-go pułku płk de Skalon nie otwierając ognia w pełnym porządku rozpoczął odejście. Okopał się za wsią Mokre przepuścił jeszcze Kazarin pułk, oddział sanitarny i zauważywszy, że nikogo więcej nie ma ruszył dalej. Pułk dotarł do m. Orla o północy, a za nim w krótkim czasie i 4-ty batalion.

   Straty za dobę: rannych – 287, zaginionych b.w. – 112, zabitych- 40, chor. Nikołaj Japow, szer. Sitczytynow, Nikita Guprit, Iwan Szuwirow, Piotr Samojłow, Andriej Kitajew, Timofiej Chołodow, Kaspudinow, Siemion Piczko, Iwan Miaczin, Iwan Agafonow, Nikołaj Samgin,  Iwan Pierow, chor. Fiodor Szymanin, szer. Stiepan Jokszarow, Pawieł Kropotow, chor. Stiepan Mitin, szer. Waldemar Ropt, Maksym Turiłow, Jefim Potapienko, Wiktor Sielezniow, Wasilij Smirnow, Wasilij Pawłow, Wasilij Bobrow, st. unteroficer Iwan Iwanow, mł. Unteroficer Iwan Orłow, Jewdokim Borisow, szer. Kuźma Bormin, Aleksiej Drozdow, Michaił Tiegin, Nikołaj Funtakow, Piotr Minkow, Andriej Kurijew, Osip Fodnow, Kirił Iwipow, Iwit Bedienit, Jegor Smirnow, Pawieł Smirnow, Siergij Szatamin pozostali na polu walki.

Ranny i ewakuowany chor Pietłow.

8.08.1915 r.

   Rankiem pułk przeszedł z m. Orla do wsi Wólka, gdzie pozostał w rezerwie dywizyjnej. 3-ci batalion wieczorem był wydzielony w rezerwę na prawą flankę i rozlokował się na północ od wsi Parcewo. Przeciwnik cały czas usilnie ostrzeliwał ogniem artyleryjskim wsie Spiczki i Parcewo, jak również wieś Wólka.

   Straty za dobę: rannych – 25, zaginionych b.w. – 34, zabitych- 3,Wikientij Komarowski, Gawriił Jefimow, Siergij Krostielew, zostali na polu walki.

9.08.1915 r.

   Od rana Niemcy ostrzeliwali pozycję 198-go pułku znajdującego się na linii Parcewo-Spiczki. O godz. 4.45 Niemcy wykonali wyłom między Parcewem, a Spiczkami. Z tego powodu rozkazano naszemu pułkowi wysunąć się i zająć ten wyłom. W tym czasie wieś Parcewo była zajęta już przez Niemców. 1-mu batalionowi rozkazano wyruszyć i zająć pozycję od zachodniego skraju wsi Parcewo (włącznie) do torów kolejowych, które są na południe od znaku71.31(na mapie) i połączyć się z prawej z 217-tym pułkiem. 4-ty batalion posunął się na lewo od torów kolejowych i zajął pozycję na lewo od 1-go batalionu do wsi Spiczki jej zachodniego skraju. Niemcy, którzy zajęli już tą linię powitali bataliony ogniem karabinowym, maszynowym i szrapnelami. Ponieważ batalionom przyszło się poruszać w ciągu dnia po zupełnie odkrytym terenie, nasze kompanie poniosły olbrzymie straty. W 1-szym batalionie nie zostało ani jednego d-cy kompanii i  d-cy 14 kompanii chor. Karwowskiemu rozkazano dowodzić 1-szym batalionem. W celu uniknięcia dużego wyłomu ze strony przeciwnika rozkazano 3-mu batalionowi znajdującemu się w rezerwie na północ od wsi Parcewo, atakować wieś Parcewo zajętą przez Niemców i działając na flance odsunąć przeciwnika. Nie zdążył 3-ci batalion sformować się w tyralierę i podejść po otwartym polu do wsi Parcewo, jak byli powitani ogniem z 10-ciu kar. maszynowych. Straciwszy wszystkich swoich oficerów batalion cofnął się. Tylko resztkom 4-go batalionu udało się utrzymać w odległości 300 kroków od zachodniego skraju wsi Parcewo z błyskotliwym d-cą chor. Czeczko. Chor. Rafalski przyjąwszy resztki 1-go batalionu w ilości 150 ludzi rozlokował się w rezerwie w lesie przy torach kolejowych. Wieczorem pułk Aleksandra Newskiego zajął pozycję łącząc się z naszym 4-tym batalionem zapełniając wyłom między Spiczkami i Parcewem. Całą noc 4-ty batalion prowadził wymianę ognia z przeciwnikiem rozlokowanym na zachodnim skraju wsi Parcewo.

   Straty za dobę: rannych – 66, zaginionych b.w. – 41, zabitych- 7, st. Unteroficer Sawielij Kuzniecow, Iwan Tatarinow, Emielian Makarow, jefim Tugulskij, Piotr Salowajnien, Apieja Musip i Iwan Porchaczew.

   Ranni: por. Pielenkin, ppor. Kiezioł, chor. Grigoriew i Sobolew. Odszedł ze względu na chorobę d-ca pułku płk Gieorgij Gieorgijewicz Gissier.

10.08.1915r.

   Z powodu silnego ostrzału lekką i ciężką artylerią wieś Wólka zapaliła się i sztab pułku przeszedł z Wólki do wsi Mikłasze. O godz. 10.00przybył 2-gi batalion będący pod dyspozycją 200-go pułku. Chor. Niżmow przyjął dowodzenie resztkami 3-go batalionu, który zajął pozycję na skraju wsi Wólka w kierunku wsi Parcewo. Z powodu odejścia 199-go – 200-go pułków, pod silnym naporem przeciwnika 2-mu batalionowi nakazano wysunąć się naprzód i okopać się od lasu koło torów kolejowych na zachód od wsi Wólka do zachodniego skraju wsi Mikłasze. Ponieważ Orla była zajęta przez przeciwnika i zagrażał naszej lewej flance, były wysunięte tam 199-ty i 200-ny pułki w celu odbicia tego miasteczka. Ataki naszych pułków zostały odbite i Niemcy sami próbowali przerwać się do wsi Mikłasze, wtedy znowu rozkazano na nowo sformowanej kompanii pod dowództwem ppor. Sawickiego wysunąć się do przodu w kierunku wys. 82.6 na południe od wsi Mikłasze i zatrzymać ich. Ppor. Sawicki zajął wskazaną pozycję. Wieczorem Niemcy skupili się za wysokością w ilości więcej niż batalion piechoty i 5-ma szeregami przeszli do natarcia. Nie zważając na silny artyleryjski i karabinowy ogień ppor. Sawicki umiejętnie dowodził swoją kompanią i odbijał ataki przeciwnika i zmusił go odejść i okopać się na wysokości trzymając ich cały czas pod ogniem karabinowym i maszynowym powstrzymując próby przejścia do ataku. O godz. 22.00 4-ty batalion pod dowództwem chor. Czeczko zajmujący pozycję naprzeciw wsi Parcewo został zmieniony 1-szym składanym batalionem pod komendą chor. Karwowskiego, a 4-ty batalion po odejściu rozlokował się na południowym skraju lasu na południe od wsi Wólka.

   Straty za dobę: rannych – 134, zaginionych b.w. – 73, zabitych- 25, Akim Sikał, Iwan Agafonow, Awramij Czudak, Iwan Wierszynin, Jakow Kotłow, Ignatij Piecznietow, Iwan Sierin, Ilia Apuj, st. unt.of. Sawielij Żygunow, chor. Wasilij Tiniajew, mł. unt.of. Paweł Trofimow, szer: Aleksiej Smolin, Aleksiej Kisielew, Fiodor Czułkow, Aleksiej Mitrofanow, Aleksiej Szackij, Wasilij Konakin, chor. Trochim Panomarenko, szer: Iwan Worobiew, Jegor Torbaczew, chor, Jegor Pankratiew, szer. Roman Siergijewin, Nikita Utkin, Iwan Stiepanow, „Stiepan Kołkow pozostał na polu walki”.

11.08.1915 r.

    Na froncie rzadka wymiana ognia karabinowego; Zmian w sytuacji pułku nie zauważono. Linie okopów stare. Cały dzień przeciwnik zasypuje okopy pociskami ciężkiej i lekkiej artylerii wystrzeliwując więcej niż 2000 pocisków. Pułkowi rozkazano zająć nową pozycję, którą zajął godz.14.40 na prawo od wsi Mikłasze i za tory kolejowe. 1-szy i 2-gi batalion w rezerwie przy sztabie pułku w pańskim dworze Nowodwory. Straty za dobę: 44 rannych.

12.08.1915 r.

    Około 10-tej rano pułk wykonywał przebieżki małymi grupami do lasu na południe od wsi Wólka. Ogień naszej artylerii wygnał Niemców z tego lasu, a gdy oni wybiegali nasza 8-ma kompania strzelała po nich z karabinów. O godz. 15.00 na froncie pułku rzadka artyleryjska i karabinowa wymiana ognia. Przeciwnik pociskami ciężkiej artylerii rzadka ostrzeliwał naszą flankę. Straty: zaginęli b.w. – 24, zabity szer. Iwan Skobiełkow- pozostał na polu walki. Z powodu dużych strat 4-tego batalionu żołnierze zostali włączeni do 2-go batalionu.

13.08.1915r.

   Pułk rankiem przyszedł do wsi Kuraszewo.