gen. Łukirski S.G. – dowódca pułku
kadra dowódcza 1-go Turkiestańskiego pułku
Dziennik działań wojennych 1-go Turkiestańskiego strzeleckiego pułku
3.08.1915 r.
Wkrótce nadeszło rozporządzenie o odejściu do wsi Malesze. Kompanie zebrano koło domu leśnika i wyruszyły po wskazanej drodze. Przybyli w rejon wsi Malesze i zajęli pozycję jak pokazuje poniższy schemat.
Wkrótce po zajęciu pozycji przeciwnik otworzył ogień lekkich i ciężkich artyleryjskich baterii po naszych okopach, a także rozpoczął natarciu na lewy odcinek pułku na 3-cią kompanię. Natarcie powstrzymywano karabinowym i maszynowym ogniem. Około godz. 16.00 dotarło rozporządzenie zagiąć prawą flankę brygady, stąd pułkowi należało zająć pozycję po linii cmentarz-wys.63,49, wieś Brześcianka frontem na północ. Rozmieszczenie to podyktowane było tym, że w sąsiednim korpusie przeciwnik dokonał wyłomu i zagraża naszej prawej flance i tyłowi. Ledwie zaczęli wykonywać rozkaz jak przyszła jego odezwanie. Rozkazano utrzymywać zajmowano pozycję do zmroku, a gdy nadejdzie rozkaz, to odejść na nową pozycję do wsi Bańki.
4.08.1915 r.
Wyruszyliśmy o godz. 3.00 i do godz. 10.00 zajęliśmy pozycję wskazaną na poniższym schemacie:
Warty ochraniające kazano wystawić od wsi Stołowacz i koszary na zachód od wsi Rajsk. Warty w sile pół kompanii każda pod naciskiem 3 kompanii przeciwnika odeszły w swoje okopy.
O godz.17.00 przeciwnik otworzył huraganowy ogień ciężkich i lekkich baterii po wzgórzu 70.3, gdzie znajdowała się 11-ta kompania pułku i poprowadził na je natarcie gęstymi szeregami. Ogniem maszynowym i karabinowym natarcie zostało odbite. O godz. 20.00 ogień huraganowy ustał i Niemcy znowu poprowadzili atak na wys. 70.3 Pod naszym ogniem atak był odbity i przeciwnik w odległości około 200 kroków od naszych okopów zaległ i okopał się. My przez noc wzmocniliśmy swoje okopy.
6.08.1915 r.
Z rana rozpoczęła się rzadka wymiana ognia karabinowego. Okopy pułku przeciwnik rozpoczął z rzadka ostrzeliwać artyleryjskim ogniem i flankę od strony lasku, która jest na wschód od wsi Rajsk. . Ogień nie poczynił szkód dzięki mgle. Około godz. 13.00 dostrzeżono natarcie na 20-ty pułk i lewą flankę naszego pułku znacznych sił przeciwnika. Huraganowym artyleryjskim ogniem 20-ty Turkiestański pułk był pobity. Takiemu ostrzałowi była też poddana nasz 11-ta kompani. Ostatnie telefoniczne doniesienie dowódcy tej kompanii było następujące:
„Niemcy atakują nas na bagnety. Przyjmujemy atak”.
Kolejne powiadomienie było przerwane. Z 11-tej kompanii w różnym czasie powróciło do pułku 10-15 ludzi. Razem z kompanią stracono karabin maszynowy. Widząc cofanie się sąsiedniego 2-go pułku, pod naciskiem przeważających sił przeciwnika, pułk wycofał się najpierw do torów kolejowych, z których kar. maszynowy i 12-ta kompania ostrzeliwała szeregi przeciwnika i zmusiła przeciwnika do zatrzymania, ale pod naciskiem wroga i ta kompania wycofała się. Stopniowo odchodząc pułk minął las i zatrzymał się przed wsią Haćki , gdzie kompaniom wskazano odcinki na wzgórzach przed wąwozem. Na prawo znajdował się 2-gi Syberyjski pułk, a na lewo 4-ty Turkiestański. W ciągu dnia pułk stracił zaginionych bez wieści chor. Sieroho i Łobodę, jak się potem okazało byli ranni i wzięci do niewoli, Nowikowa, Konstantinowa, śmiertelnie rannego chor. Diemianczenko, ciężko rannego kap. Ryżykowa. Zginęła 11-ta kompania i większa część 10-tej kompanii.
7.08.1915 r.
Z samego rana silny bój rozpoczął się we wsi Proniewicze, stopniowo przeszedł na Haćki, potem pod naporem znacznych sił przeciwnika pułk wycofał się do wsi Haćki i utrzymywał się na wzgórzach przed wsią Hryniewicze Małe. W ciągu dnia przepadł bez wieści kap. Kolcow, powstrzymującego z kompanią nacisk Niemców wewnątrz wsi Haćki, gdy Niemcy już zajęli wieś.
8-9.08.1915 r.
W ciągu 2 dni walki rozwijały się często w rejonie wsi Hryniewicze Duże, często na wzgórzach przed Hryniewiczami Małymi obejmowanymi przez 3-ci batalion i przekazanymi mu 3-ma kompaniami Estlandzkiego pułku. Walki pomiędzy Niemcami I V-go Syberyjskiego korpusu do wieczora 8 sierpnia skończyły się niczym. Powtórnym natarciom Niemców była poddana górka, którą zajmował 3-ci batalion uparcie utrzymując pozycję, nie zważając na to, że Niemcy już uchwycili ją z obu stron. W walce na górce był zabity dowódca kompanii Estlandzkiego pułku. Bojowym odcinkiem na górce dowodził ppłk Biedrincew 1-go Turkiestańskiego pułku.
10.08.1915 r.
Rankiem kompanie pułku i dołączone kompanie Estlandzkiego pułku były zmienione kompaniami 33-go Syberyjskiego pułku. Mając na uwadze, że zmiana kompanii na górce odbywała się pod artyleryjskim i karabinowym ostrzałem Niemców , zmieniać trzeba było ludzi drużynami i tylko około wieczora pułk wyruszył do wsi Hryniewicze Małe., która niejednokrotnie ostrzeliwana była ogniem artyleryjskim przez Niemców, stąd podchodzące kompanie zmuszone były okopywać, a także budować mosty i nową drogę do Hryniewicz Małych. O godz. 20.00 pułk zmieniony batalionem 33-go Syberyjskiego pułku przeszedł do wsi Pasynki przez wsie Knorozy, Zubowo, Saki i stanął w rezerwie korpusu.
11.08.1915 r.
O godz. 4.00 otrzymano rozkaz przejścia do wsi Miękisze, ale wieś była tak zabita wojskiem ,że nie było miejsca do rozlokowania i pułk był zmuszony do przejścia do wsi Leszczyny, gdzie pozostawał do wieczora następnego dnia.