płk Jaroszewicz Iwan Konstantynowicz – dowódca pułku (4.05.1914-4.11.1915)

Dziennik działań bojowych 40-ego Syberyjskiego strzeleckiego pułku

5.08.1915 r.

Odpoczynek we wsi Dziki.

6.08.1915 r.

   Przemarsz ze wsi Dziki przez wieś Dojlidy do wsi Kaniuki. Wymarsz o godz. 4.00. Przybycie do wsi Kaniuki godz. 21.15. Długość przemarszu 48 wiorst.

7.08.1915 r.

   Wymarsz o godz. 5.30 przez Kożyno, Zubowo do Orlanki. Przybycie do Orlanki godz. 18.05. Długość przemarszu 11 wiorst. Nocny atak wys. 74.4 całym pułkiem. O godz. 18.00 pułk otrzymał rozkaz szefa 10-tej Syberyjskiej strzeleckiej dywizji wys. 71.4 co znajduje na północ od miasta Bielsk. Pisemnego rozkazu w sprawie nie ma.

   Dla wykonania otrzymanego rozkazu Dowódca pułku wydał następujący rozkaz:

Dowódcy 1,2,3 i 4 batalionu

7.08.1915 r. godz. 20.00 rozkaz Nr 12 ze wsi Orlanka.

   Nam rozkazano zdobyć pozycję – wys.71.4 i do wsi Proniewicze ku północy(to front nieprzyjacielskich pozycji). Nam przydzielono  artylerię – 17 dział, która stanie na pozycji 4-go batalionu.

  2-mu batalionowi kierować się przez wieś Kotły( strona północna) do wsi Biała i atakować odcinek nieprzyjacielskich pozycji – południowej strony wys. 71.4.

  4-mu batalionowi przejść przez ten most i atakować wys. 71.4.

  3-mu batalionowi kierować się przez folwark przy Płosta, zatem przechodząc tu most, skierować się na wys. 71.4 z północy.

  Natarcie rozpoczyna 2-gi batalion przechodząc rzekę Białą powinien rozwinąć się po lewej stronie i zatrzymać się oczekując na 4-ty batalion.

   4-mu dołączyć do 2-go, a 3-ci dołączy do 4-go batalionu. Następnie posuwać się wszystkim razem utrzymując kierunek wg 4-go batalionu.

   Rezerwa zapasowa postępuje drogą do wsi Biała i dalej do m. Bielska z którego skręcić na wys.71.4.

Oryginał dostarczył płk Jeroszyn.

   O godz.8.10  4-ty batalion otrzymał wyżej przytoczony rozkaz o natarciu i wyruszył we wskazanym kierunku. O godz. 21.45 batalion przeszedł przez most na rz. Białej i zatrzymał się na lewym brzegu, oczekując przybycia 2-go batalionu, razem z nim przybył dowódca dywizjonu 10-tej Syberyjskiej strz. artyler. bryg., z którym d-ca pułku umówił się, że artyleria ostrzela nieprzyjacielską pozycję przez okres 1 godz., w tym czasie 4-ty batalion skrycie zajmie pozycje na prawo od drogi wiodącej do wsi Proniewicze. Batalion przyjął porządek bojowy. Po zakończeniu przygotowania artyleryjskiego batalion wyruszył naprzód w kierunku na wys. 71.4. Noc była ciemna, padał duży deszcz i orientacja była wg kompasu. Wysłano sekretnie grupy zwiadowcze naprzód i na flanki. W bój wyznaczono 13-tą i 14-tą kompanie, a w rezerwę 15-tą i 16-tą.

   O godz. 23.45 4-ty batalion dotarł do nieprzyjacielskich pozycji prawie bez wystrzału. Gdy batalion przybliżył się na 75-100 kroków do poz. Przeciwnika Niemcy otworzyli silny ogień karabinowy i maszynowy. W tym czasie d-ca wydał rozkaz atakować pozycję przeciwnika. Atak wykonano z sukcesem, przy czym wzięto do niewoli 7-miu Niemców. Wkrótce po ataku nieprzyjaciel otworzył ogień karabinowy i maszynowy z reduty znajdującej się na prawo od wys. 71.4 i z okopów na lewo od tej wysokości.

   Nie mając łączności z 1-szym batalionem, który był w rezerwie, znajdując się pod flankowym ogniem przeciwnika i obawiając się obejścia od tyłu d-ca batalionu rozkazał odejść do rz. Białej i przez cały czas odstrzeliwując się. Aby nie być ostrzelanym na moście kompanie w ścisłym porządku przeprawiały się małymi grupami. Po przejściu przez most i rz. Białą batalion rozlokował się w okopach na północ od wsi Kotły po lewej stronie drogi Orlanka-Biała obok wys. 70.51w porządku bojowym oczekując na nadejście pozostałych batalionów.

  W walce buli zabici oficerowie: jeden chorąży Trietiakow, bez wieści przepadł kap. Miszkitis. Strzelców zabito …….., było rannych …….,bez wieści przepadło ……..

   Brali udział w walce d-ca bat. ppłk. Tomiłow, d-ca 13-tej kompanii kap. Miszkincow, młodszy oficer por. Szyisiew, chorążowie Grot i Tretiakow, d-ca 14 kompanii kap. Gampytchiewicz, chorąży Buprzewicz, d-ca 15-tej kompanii por. Sołowjow, chorąży Siewruk, d-ca 16-tej kompanii kap. Parfionow, chorąży Piediasz, mł. oficer oddziału kar. maszynowych por. Zieleński.

   Jednocześnie z 4-tym wyruszył 2-gi batalion z wys. Koło wsi Kotły i razem zaczęły atakować wys. 71.4 z lewego brzegu rz. Białej. Do oddziału bojowego wyznaczono 5-tą i 6-tą kompanie, a  w rezerwie 7-mą i 8-mą kompanie. 8-ma za prawym odcinkiem bojowym, 7=ma za lewym. Przy podstawie wzgórza 71.4 batalion był ostrzelany ogniem karabinowym i maszynowym przednie kompanie zaległy odpowiadając na próżno ogniem. Ogień wkrótce udało się powstrzymać i batalion ruszył na bagnety. Pierwsza rzuciła się 8-ma kompania zachęcona jej dowódcą por. Bałabudskim, za nią 5-ta, 6-ta i 7-ma kompanie. Zespołowym naciskiem pierwsza linia okopów przeciwnika była wzięta i bataliony nie zatrzymując się posuwały się dalej na około 200 kroków. Nie widząc nikogo z przodu i zauważywszy, że przeciwnik zaczyna odchodzić, batalion z lewej i zaczyna strzelać z tyłu, batalion zaczął się cofać. Przy cofaniu 8-mej kompanii przyszło przebijać się między oddziałami przeciwnika.

8.08.1915 r.

   Około godz. 8.00 batalion zajął pozycję przy wysokości 70.51. Ani zabitych, ani rannych oficerów nie było. W walce brali udział:

   Dowódca 2-go batalionu kap. Braucz, d-ca 5-tej kompanii por. Filipow, chorąży Kasper, d-ca 6-tej kompanii kap. Muceniek, chorąży Szustarjew, d-ca 7-mej kompanii ppor. Janowski, d-ca 8-mej kompanii por. Gałabudski, chorąży Afanasjew. Dla wykonania otrzymanego rozkazu 3-ci batalion powrócił na szyk bojowy  o godz. 21.00. W pierwszej linii szły 9-ta i 10-ta kompanie, 11-ta i 12-ta posuwały się bezpośrednio za nimi w rozwiniętym szyku. Nie dochodząc na 600-700 kroków do rz. Białej batalion został powitany silnym ogniem karabinowym zza rz. Białej z cmentarza koło wsi Hryniewicze. 9-ta i 10-ta kompanie zaległy i też otworzyły ogień. Bezpośrednio na prawo od 37-go Syber. strz. pułku atakował wieś Hryniewicze i strzeleckie tyraliery znajdowały się na jednej linii z naszymi 9-tą i 10-tą kompaniami. W wyniki czego ogień rozłożył się na obstrzał wsi Hryniewicze i cmentarza.

   Do godz. 5.00 kompanie batalionu zajęły następujące położenie: 12-ta kompania stanęła na południe Hryniewicz, 11-ta kompania na lewo od niej na jednej linii. 9-ta i 10-ta kompanie za nimi. Batalion z powodu silnego ostrzału karabinowego i maszynowego forsować rzeki nie mógł i okopał się w oczekiwaniu dalszych rozporządzeń, tym bardziej, że stało się wiadome, że atak pozostałymi batalionami pułku wys. 71.4 był bez rezultatu.

Zabitych 4 strzelców rannych – 28, z oficerów ranny chorąży Jakowlew.

W walce brali udział:

   d-ca batalionu kap. Szatiłow, d-ca 9-tej kompanii por. Muratow, chorążowie Żebokrytski i Jakowlew, d-ca 10-tej kompanii kap. Gachokidze, d-ca 11-tej kompanii kap. Woropajew, chorążowie Nowosiłow i Marciniani, d-ca 12-tej kompanii sztabs-kap. Szymanski , por. Pietrow, chorąży Krapik.

   1-szy batalion pułku dla wykonania rozkazu wyruszył o godz. 21.00 w marszowym porządku przez wsie Kotły i Białą na most przez rz. Białą. Marsz ochraniany był czujkami. Droga prowadziła przez  **** z wsi kotły do wsi Biała znajdującą się na wzniesieniu bardzo dobrze obserwowane ze strony przeciwnika.

   O godz. 22.00 batalion pod osłoną 4-go i 2-go batalionów skoncentrował się na lewym brzegu Białej. Dwie kompanie 2-ga i 3-cia zajęły okopy, co na grzbiecie  ku zachodowi od rz. Białej. 4-ta kompania zajęła okopy frontem na południe, na miasto Bielsk. 1-sza kompania ze sztandarem okopy koło rzeki.

   Zwiad ustalił, że na południe od okopów 4-tej kompanii znajdują się niemieckie okopy i że niemiecka kolumna okrąża naszą lewą flankę.( słowny raport kozackiego zwiadowcy).

   Około 3.00 godz. w nocy Niemcy otworzyli flankowy ogień na 1-szy batalion. 1-sza kompania ze sztandarem odeszła za rzekę ,a w ślad za nią trochę później cały 1-szy batalion. Do godz. 10.001-szy batalion dołączył do 2-go i 4-go batalionów.

   W walce brali udział:

d-ca 1-go bat. – płk Szatiłow

d-ca 1-szej komp. – ppor. Noskow,

ppor. – Janyszyn, chor. – Gulajew

d-ca 2-ej komp. – por. Ignatienko

d-ca 3-ciej komp. – ppor. Lis, ppor. Rogatkin

d-ca 4-tej komp. – sztabs-kap. – Sinnicki

Szef oddziału kar. masz. – por.  Bdajcew

Szef  konnego zwiadu – por. Zubkow, chor. Gołembiewski

Szef oddziału łączności – ppor. Aleksandrow

Adiutant pułkowy – por. Reinghardt

D-ca pułku – płk Jaroszewicz

13.08.1915r.

  Po przybyciu na wyznaczone miejsce rozkazem po dywizji pułk zajął następujące położenie:

  1. Prawy bojowy odcinek kap. Szatiłow- 3-ci batalion i 3 kar. maszynowe. Zadanie – wytrwale bronić odcinka od rz. Narew wzdłuż skraju lasu na dług. 1 wiorsty
  2. Lewy bojowy odcinek kap. Godiło-Godlewski = 4-ty batalion i 2 kar. maszynowe. Zadanie – wytrwale bronić odcinka od odc. 3-go bat. do skrzyżowania 3-ch dróg w odległości 1 wiorsty na zachód od wsi Gradoczno.

   Dwa pozostałe bataliony wyznaczone jako rezerwa dywizyjna (1-szy i 3-ci), które stanęły na północnym skraju lasu, na południowy-zachód od wsi  Iwanki.

   Kierunek zwiadu prawego odcinka na wsie Kożyno, Zubowo  na froncie jednej wiorsty po obie strony wskazanego kierunku.

   Kierunek zwiadu lewego odcinka na wsie Gradoczno, Lachy, Pilipki  na froncie jednej wiorsty po obie strony wskazanego kierunku.

   Na prawo zajęła pozycje 37-my Syberyjski strzelecki pułk, na lewo – 1-sza Turkiestańska strzelecka brygada.

   Pozycja była przejrzana oficerem saperem  i strzelcy natychmiast po wskazaniu im miejsca przyjęli się za kopanie okopów. Grunt piaszczysty porośnięty korzeniami. Do godz. 17.00 okopy były gotowe.